Tatry to najwyższe góry w Polsce. Ich wysokość, alpejski charakter oraz niezapomniane widoki przyciągają w góry tłumy turystów. W końcu wystarczą wygodne buty Salomon trekkingowe i nieco kondycji, by przespacerować się po parku narodowym i rozkoszować się tatrzańskim, wysokogórskim krajobrazem.
O ile asfalt do Morskiego Oka czy szlaki w Dolinie Kościeliskiej i Chochołowskiej są dostępne dla każdego o tyle w Tatrach nie brakuje również trudniejszych szlaków. Po polskiej stronie jest kilka miejsc, w które powinni zapuszczać się jedynie doświadczeni turyści. Początkujący zdecydowanie powinni je omijać. Poznaj najtrudniejsze szlaki w Tatrach.
Najtrudniejsze szlaki w Tatrach Polskich
Klasyfikacja szlaków pod względem trudności zawsze będzie nieco subiektywna. Jednemu problemu nie sprawi wyjście na Kościelec, inny będzie mieć kłopot na Giewoncie. Wybraliśmy jednak kilka tras, na które z pewnością powinni się wybierać jedynie doświadczeni turyści.
Szlak na Kościelec
Zaczniemy właśnie od Kościelca. Ten charakterystyczny szczyt robi wielkie wrażenie z Hali Gąsienicowej. Jego spadziste stoki sprawiają, że często bywa nazywany “polskim Matterhornem”. Mierzy 2155 metrów.
Na Kościelec prowadzi tylko jeden, czarny szlak z przełęczy Karb. Nie jest szczególnie długi, ale prowadzi przez trudny teren. Problemem są choćby wąskie gardła, w kilku miejscach pojawiają się elementy wspinaczkowe. Trzeba będzie użyć nie tylko rąk, ale i podpierać się kolanami. Trudnością jest też brak jakichkolwiek łańcuchów czy innych sztucznych ułatwień.
Trudy wyprawy wynagradza piękny widok ze szczytu. Kościelec to jedyne miejsce, z którego można podziwiać wszystkie Gąsienicowe Stawy.
Szlak na Świnicę z Zawratu
Ta trasa dawniej była traktowana jako przedłużenie Orlej Perci. Wówczas można było rozpocząć wędrówkę na Świnicy. Od kilku lat szlak jest jednostronny i prowadzi z Zawratu na szczyt.
Dzięki temu wędrówka jest bezpieczniejsza, ale wciąż trzeba uważać. Przy szlaku pełno łańcuchów, pojawiają się także klamry. To ułatwia sprawę, trzeba bowiem wędrować wąską ścieżką, a po lewej ręce towarzyszy nam przepaść. Nagroda to wierzchołek na wysokości 2301 m. Przyda się tam odzież termoaktywna Salomon, bo na Świnicy często wieje.
Na każdym górskim szlaku przyda się dobrze wyposażony plecak. Wybierz spośród sprawdzonych modeli na https://megaoutdoor.pl/plecaki_salomon
Szlaki na Kozią Przełęcz
Kozia Przełęcz jest jedną z piękniejszych w polskich Tatrach, ale trudno się na nią dostać. Można podejść na nią od strony Hali Gąsienicowej lub Doliny Pięciu Stawów Polskich. Oba warianty są bardzo trudne, to szlaki z łańcuchami. Tatry otwierają swoje piękno odważnym.
Szlak z Hali Gąsienicowej jest szczególnie wymagający przy niepogodzie - po deszczu lepiej go omijać. Po drodze będzie sporo skalnych komplikacji, końcówka prowadzi po łańcuchach. Z Doliny Pięciu Stawów jest chyba jeszcze trudniej - to jeden z najbardziej wymagających szlaków dojściowych na Orlą Perć. Problemem jest przede wszystkim duża ekspozycja, do tego szlak jest dość wąski.
Szlak Żlebem Kulczyńskiego
Żleb Kulczyńskiego również prowadzi na Orlą Perć od strony Hali Gąsienicowej. By się do niego dostać, trzeba przejść obok Zmarzłego Stawu, następnie dnem Koziej Dolinki. Dopiero potem zaczną się trudności.
Żleb Kulczyńskiego jest bowiem w dużej mierze skalną rynną. Trzeba będzie trzymać się łańcuchów i poręczy, ale też uważnie patrzeć pod nogi. W niektórych miejscach przez prawie cały rok zalega śnieg, dnem żlebu często płynie też strumyczek. Śliskie skały nie pomagają przy wchodzeniu, ale jeszcze bardziej utrudniają schodzenie żlebem. Jego wyjście doprowadzi nas na Orlą Perć między Skrajnym Granatem a Kozim WIerchem.
Szlak na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem
Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem to kolejny punkt w Tatrach, na który prowadzi tylko jeden szlak. 2308 m n.p.m. sprawia, że to najwyżej położona przełęcz w polskich Tatrach, na którą można wejść znakowanym szlakiem. Jednocześnie ta trasa oznaczona kolorem zielonym to najtrudniejszy poza Orlą Percią szlak w polskich górach.
Wędrówkę na tę przełęcz rozpoczynamy znad Morskiego Oka. Największy problem sprawia ekspozycja. Jeden niewłaściwy ruch i spadamy w przepaść. Do tego niewiele sztucznych ułatwień - spotkamy tu jedynie kilka klamer. Na tej trasie nie mają czego szukać osoby z lękiem wysokości. Sama wędrówka z Morskiego Oka nie jest jednak przesadnie długa, w górę idzie się nieco ponad dwie godziny.
Orla Perć - trasa tylko dla najbardziej doświadczonych
Orla Perć to najtrudniejszy szlak w całych Tatrach - co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Trzeba na nią zabrać pełen ekwipunek: nie tylko buty górskie Salomon, ale również kask, zapas wody i prowiant.
Choć liczy niespełna 4,5 kilometra, jest niezwykle wymagająca. Prowadzi od przełęczy Zawrat na przełęcz Krzyżne. Dawniej można było nią przejść również na pobliski Wołoszyn, ale ze względów ochrony przyrody tamta część trasy została zamknięta.
Na Orlej Perci spotkamy sporo łańcuchów i klamer, a także charakterystyczną drabinkę zamontowaną w litej skale. Niemal przez cały czas towarzyszy nam ekspozycja. Ze względów bezpieczeństwa Orla Perć na kilku odcinkach jest szlakiem jednokierunkowym. Mimo to w sezonie i tak często tworzą się na niej zatory.
Za najtrudniejszy odcinek Orlej Perci uważa się jej początek, czyli fragment od Zawratu na liczący 2291 m Kozi Wierch. Przejście tym szlakiem wymaga wielkiej odporności na bliskość przepaści. Po drodze czeka nas m.in. wspinaczka po klamrach wbitych w pionową skałę. Szczególnie trudny jest także odcinek końcowy, od Skrajnego Granatu do przełęczy Krzyżne. Wiele osób zabiera na ten szlak podstawowy sprzęt do wspinaczki górskiej.
Orla Perć powinna wzbudzać respekt. Od otwarcia szlaku w 1906 r. zginęło na nim ponad 140 osób.
Najtrudniejsze szlaki Tatr Słowackich
Trudne szlaki znajdziemy również po południowej stronie Tatr. Na Słowacji ruch turystyczny wciąż jest nieco mniejszy niż w Polsce, ale trzeba pamiętać, że i tam zdarzają się trudne przejścia.
Jednym z nich jest szlak granią Rohaczy, nazywany Orlą Percią Tatr Zachodnich. W przeciwieństwie do opisanych wyżej tras, wiedzie bowiem właśnie tą częścią Tatr, a nie Tatrami Wysokimi. To trzy kilometry mocno eksponowanego szlaku. Jest dobrze zabezpieczony, co chwilę towarzyszą nam łańcuchy. Mimo to ciągła obecność przepaści jest sporym problemem.
Trudna wędrówka czeka także tych, którzy chcą się dostać na przełęcz Rohatka. To już Tatry Wysokie i znane od wieków przejście z jednej strony Tatr na drugą. Przełęcz jest wąska, leży na wysokości 2288 m. By się na nią dostać, trzeba pokonać m.in. długi skalisty żleb. Po drodze spotkamy sporo łańcuchów.
Najtrudniejszym szlakiem w Tatrach Słowackich powszechnie nazywana jest trasa na Czerwoną Ławkę, czyli przełęcz na wysokości 2352 m. Dojście na nią jest nie tylko żmudne ze względu na duże przewyższenie, ale również niebezpieczne. Po drodze spotkamy długie łańcuchy, sporą ekspozycję i ścieżki tuż nad przepaścią. Drogę wieńczy około 30 minut wspinaczki.