
By dbać o zdrowie potrzebujemy regularnej aktywności. Zwykle trudniej o to zimą, gdy temperatura spada i nie zachęca do wychodzenia z domu. Jedni w tym czasie przerzucają ciężary i dbają o formę na siłowni. Inni zakładają trekkingowe buty zimowe Salomon i stawiają na spacery w terenie. Jeszcze inni wybierają morsowanie.
Kąpiele w przeręblu na pierwszy rzut oka nie wyglądają specjalnie zachęcająco. I może kojarzyć się z nierozsądnym posunięciem. Mimo to morsowanie zyskuje coraz większą popularność i niesie ze sobą szereg zalet. Na czym polega morsowanie? Czy warto regularnie kąpać się w lodowatej wodzie? Kto może, a kto nie powinien tego próbować? Wyjaśniamy!
Na czym polega morsowanie?
Najprościej rzecz ujmując, morsowanie oznacza zanurzenie w zimnej wodzie. Może to być rzeczywiście jedynie zanurzenie, czasami krótka kąpiel lub próba pływania, ale w ograniczonym zakresie. Można próbować morsowania w każdym zbiorniku wodnym, popularne jest choćby morsowanie w przeręblu.
W Polsce, ze względu na warunki klimatyczne, można morsować od jesieni do wczesnej wiosny. Widok wielbicieli tej aktywności, którzy biegają w śniegu bez koszulki, nie zawsze jest więc do końca prawdziwy. Kluczowa jest temperatura wody. Powinna być zimna - za taką przyjmuje się wodę poniżej 15 stopni Celsjusza. Doświadczone “morsy” przekonują jednak, że powinna być jeszcze zimniejsza, nawet w okolicach ośmiu stopni. Zimą bywa wręcz lodowata - wówczas najczęściej ma tylko cztery stopnie Celsjusza.
Morsować można samemu lub w grupach. Bezpieczniejsze jest oczywiście to drugie rozwiązanie. W przypadku samotnego morsowania lepiej unikać otwartych akwenów - w ten sposób ograniczamy ryzyko. Eksperci przekonują, że najlepsze efekty daje zanurzenie w wodzie całego ciała.
Morsowanie może mieć różną intensywność, jego długość nie powinna jednak przekraczać kilku minut. Zależność jest prosta: im niższa temperatura wody, tym pobyt w niej powinien być krótszy. Wiele osób morsuje regularnie. Początkujący zwykle robią to raz na tydzień, ale bardziej zaawansowani morsują zdecydowanie częściej.
Jak przygotować się do morsowania?
Miłośnicy kąpieli w zimnej wodzie podkreślają jednak, że do zanurzenia w zimnej wodzie trzeba się odpowiednio przygotować. Nie poleca się morsowania “z marszu”. Ciało powinno być przygotowane na zderzenie z gwałtowną obniżką temperatury poprzez krótką rozgrzewkę.
Pod pojęciem rozgrzewki mamy oczywiście na myśli ćwiczenia fizyczne. Gorąca herbata czy inne ciepłe napitki zdecydowanie nie są w stanie ich zastąpić. Rozgrzewki potrzebują bowiem nasze mięśnie i naczynia krwionośne, które dzięki ruchowi są lepiej natlenione. Istotą rozgrzewki jest bowiem właśnie to, by jak najlepiej dotlenić cały organizm.
Przyjmuje się, że rozgrzewka przed morsowaniem powinna trwać około 20 minut. Najlepsze efekty daje kilkuminutowy bieg. Warto urozmaicić go o ćwiczenia ogólnorozwojowe, pobudzić wszystkie stawy wymachami rąk i nóg, skłonami i przysiadami. Rozgrzewka powinna być intensywna, ale nie ma co przesadzać - morsowanie po treningu to już nieco inna półka regeneracji. W końcu to nie sauna, a jej przeciwieństwo.
Jak ubrać się do morsowania?
To pytanie wbrew pozorom wcale nie jest zaprzeczeniem morsowania. Strój może mieć bowiem znaczenie zwłaszcza dla tych, którzy dopiero zaczynają. Jeśli decydujemy się na morsowanie w zimie, warto zaopatrzyć się w rękawice i sportowe czapki Salomon. W ten sposób zapewnimy newralgicznym częściom ciała ochronę przed mrozem.
Najbardziej doświadczone morsy rezygnują z takich dodatków. Nikt nie powinien jednak rezygnować ze stroju kąpielowego. Wystarczą jednak klasyczne kąpielówki. Część osób morsuje również w butach. To zwiększa bezpieczeństwo w przypadku morsowania w otwartych akwenach. Idealnie nadają się do tego standardowe buty do chodzenia w wodzie, ochronią nas przed skaleczeniem stóp na kamienistym dnie.
Chcesz zacząć morsować? Zaopatrz się wcześniej w ciepłe rękawice Salomon: https://megaoutdoor.pl/rekawice_salomon
Morsowanie - plusy i minusy
Dla wielu osób widok ludzi pluskających się w wodzie w otoczeniu lodu i śniegu, w temperaturach znacznie poniżej zera, wydaje się czymś niezrozumiałym. Dlatego warto dowiedzieć się, na czym polega morsowanie. Na co pomaga? Jakie są jego konkretne, udowodnione naukowo zalety? Wbrew pozorom nie jest ich mało. To wcale nie fanaberia.
Morsowanie - zalety kąpieli w zimowych warunkach
Morsowanie jest przeciwieństwem tego, do czego dążymy na co dzień. Zwykle staramy się bowiem nie dopuścić do siebie zimna. Tymczasem niska temperatura może mieć zbawienny wpływ na nasz organizm.
Kąpiele w zimnej wodzie pomagają ustabilizować proces termoregulacji ciała. Dzieje się tak dlatego, że w kontakcie z zimną wodą poszerzają się niektóre naczynia krwionośne. Dzięki morsowaniu poprawiamy ukrwienie skóry. W czasie zimnych kąpieli pozbywa się ona bowiem toksyn, a dzięki lepszemu dopływowi krwi jest również lepiej odżywiona. Morsowanie działa również pozytywnie na cały układ krążenia.
Zimne kąpiele mogą także pomóc w walce ze stanami zapalnymi. W tym przypadku również kluczowe jest poszerzenie naczyń krwionośnych. Do miejsc wymagających regeneracji można wtedy szybciej dostarczyć potrzebne składniki odżywcze.
Jednym z najczęściej wymienianych pozytywnych skutków morsowania jest także hartowanie organizmu i zwiększenie odporności. Kontakt z zimną wodą jest dla naszego ciała rodzajem szoku, który pobudza go do reakcji pozytywnych dla naszego układu odpornościowego. Wielbiciele zimnych kąpieli przekonują, że dzięki nim są zdecydowanie bardziej odporni na infekcje.
Wskazuje się także na to, że morsowanie może pomagać w przyspieszeniu regeneracji organizmu. Wystarczy zwrócić uwagę na sportowców, którzy okładają obolałe miejsca lodem albo korzystają z krioterapii. Oczywiście morsowanie to nieco innych rodzaj ochładzania ciała, ale sam koncept jest w dużej mierze podobny. Zimna kąpiel może pomóc w redukcji bólu.
Wady morsowania - kto nie powinien tego próbować?
Kontakt z zimną wodą wywołuje charakterystyczne reakcje organizmu. Trzeba być przygotowanym na to, że nasz oddech w pierwszych chwilach stanie się bardzo gwałtowny. Choćby z tego powodu niektóre osoby chęć rozpoczęcia przygody z morsowaniem powinny skonsultować z lekarzem. Należą do nich osoby zmagające się z chorobami serca oraz układu krążenia, a także epilepsją. Pamiętajmy też, by nie przesadzać - morsowanie to nie bieganie w wodzie, a spokojna kąpiel.
Nie ma natomiast żadnych przeciwwskazań co do wieku “morsów”. Zaczynać mogą już kilkuletnie dzieci, to bezpieczne także dla osób w podeszłym wieku. Trzeba tylko pamiętać, że niedopuszczalne jest morsowanie po spożyciu alkoholu. Bezpośrednio przed wejściem do zimnej wody lepiej też niczego nie jeść - ostatni posiłek planujemy dwie godziny przed morsowaniem.
By zimą nie stracić formy, warto również biegać i podejmować inne formy aktywności. Jakie? Sprawdź w następnym artykule: https://megaoutdoor.pl/trening-i-bieganie-w-zimie-jak-nie-stracic-formy